Przejdź do treści
Nie ma nowych samochodów, czyli pokłosie Covid 19

Nie ma nowych samochodów, czyli pokłosie Covid 19

Raport przygotowany przez IHS Markit oznajmia, że kryzys motoryzacyjny, jako skutek pandemii koronawirusa właśnie odbija się czkawką prawie wszystkim producentom samochodów na świecie. Co ciekawe, wszelkie prognozy przewidują, że problem ma się zakończyć w połowie… 2022 roku.

Ogólnie zacząć można by od tego, że problem dotyczy prawie wszystkich producentów, produkujących mikroczipy czyli producentów samochodów, komputerów, smartfonów, czy sprzętu RTV/AGD. W praktyce oznacza to niedobór półprzewodników służących do produkcji części elektronicznych. Głównym producentem półprzewodników na świecie są kraje dalekiego wschodu – m.in. Chiny, Korea Południowa, Filipiny, Indonezja, Tajlandia, Wietnam i Malezja. Niestety, właśnie te kraje zostały mocno dotknięte przez efekty działania koronawirusa. W konsekwencji tych działań linie produkcyjne zostały mocno w tych regionach spowolnione.

Przekładając wszystko na rynek motoryzacyjny, doszliśmy do momentu, w którym producenci samochodów zmniejszyli produkcję w pierwszym kwartale 2021 roku o prawie 1,5 miliona egzemplarzy, a w drugim już o ponad 2,5 miliona sztuk. Nic nie wskazuje również na to, by wyniki miały poprawić się w 3 i 4 kwartale.

W efekcie dochodzimy do sytuacji w której BMW na początku sierpnia ogłasza, że nie może dokończyć produkcji prawie 10 tyś. samochodów, bo niema podzespołów potrzebnych do zakończenia produkcji. Sytuacja sprawia również, że generuje to przesunięcie dostawy ponad 30 tyś. nowych aut do sieci dilerskich. Kolejnym strasznym wynikiem może pochwalić się Mercedes, który zdecydował się na jakiś czas zatrzymać produkcję w niektórych europejskich fabrykach. W ślad za Mercedesem, również Volvo zatrzymało swoją szwedzką fabrykę.

Każdy z producentów ratuje się swoją polityką sprzedaży. Zasada jest taka, że niektórzy oferują nowe samochody bez ekranów multimedialnych z gwarancją ich bezpłatnego montażu, z chwilą jak producent będzie dysponował podzespołami do ich złożenia. Inni producenci zaczynają oferować samochody pozbawione Radia (Volkswagen Fox w Brazylii), zaś np. Dacia zamiast systemów multimedialnych proponuje uchwyty… na smartfona. Jak widać kreatywność producentów, wydaje się być niczym nie ograniczona, ale nadeszły nieciekawe czasy dla całego rynku.

Jak wspominaliśmy, cały proceder ma pozostać z nami do połowy 2022 roku. Szacuje się, że w związku z zakłóceniem łańcucha dostaw, produkcja zmniejszy się na świecie o około 7 milionów samochodów. Drastyczny brak samochodów jest również dostrzegalny w Polskich sieciach dealerskich. Średni czas oczekiwania na wyprodukowanie pojazdu liczy się już w miesiące. Na niektóre z modeli trzeba czekać ponad rok. Niestety w ślad za tymi brakami, możemy być w zasadzie pewni, że ominą nas wszelkie promocje typu – wyprzedaż rocznika, bo samochody po prostu będą droższe. Również nie ma co liczyć na to, że nic nie zmieni się na rynku aut używanych – te też już teraz stają się coraz droższe.

Co ciekawe, w całym tym kryzysie, jest jednak firma, która notuje wzrosty. Jest to Toyota, która produkuje własne półprzewodniki. Samochody tej marki można w zasadzie kupić „od ręki”. Akcje Toyoty w ciągu ostatnich 12 miesięcy poszybowały w górę o 38%, podczas gdy inni producenci zanotowali prawie same spadki. Zawsze w sytuacjach kryzysu, są firmy które tracą na wartości i takie, które się bogacą. Przykład Toyoty pokazuje, że przy szerokim wsparciu globalizacji, warto czasem pozostać niezależnym od łańcuchów dostaw i produkować coś od początku do końca… na własnym „podwórku”.

Zainteresować mogą Cię też

Fotoradary w Polsce ciągle rosną w siłę!

Fotoradary w Polsce ciągle rosną w siłę!

Zostajemy jeszcze w temacie fotoradarów bo Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) ogłosił chęć rozbudowy całej sieci urządzeń kontrolujących prędkość na polskich drogach. Zapowiedź jest znacząca bo oscylować ma w granicach 120-160 nowych urządzeń. Według zastępcy GITD – Tomasza Połecia, Polska dąży do tego by posiadać około 11 tysięcy fotoradarów i dorównać systemowi włoskiemu. Tomasz 1Połeć …

Czytaj więcej
Fotoradary tracą cierpliwość!

Fotoradary tracą cierpliwość!

Jakiś czas temu pisaliśmy na naszym Blogu, że CANARD mocno wziął się za oprogramowanie swoich radarów. Wszystko to z uwagi na fakt, że polscy kierowcy mocno zwolnili po wejściu w życie nowych przepisów dotyczących karania kierowców za wykroczenia drogowe. Fotoradary są przede wszystkim po to, żeby na nich zarabiać, a nie ostrzegać kierowców przed niebezpieczeństwem, …

Czytaj więcej
Sprzedaż aut w Polsce. Co pokazują wyniki?

Sprzedaż aut w Polsce. Co pokazują wyniki?

Toyota… to pierwsze co przychodzi do głowy największej liczbie Polaków, którzy decydują się na zakup nowego auta. Marka umacnia swoją przewagę nad konkurencją w ilości sprzedanych nowych aut, ale Polacy coraz chętniej kupują auta … z „drugiej ręki”. Rynek po pandemii COVID-19 zdołał już wrócić do sytuacji sprzed 2021 roku. Dostępność pojazdów poprawiła się, ceny …

Czytaj więcej

ul. J. Wybickiego 48, 84-207 Bojano

Poniedziałek – Piątek : 8.00 – 18.00
Sobota: 8.00 – 14.00

+48 58 676 20 20 biuro@fred.com.pl

Aleja Zwycięstwa 175, 81-521 Gdynia Orłowo

Poniedziałek – Piątek : 7.30 – 21.00
Sobota: 8.00 – 14.00

+48 58 622 13 36 +48 609 888 505 biurogdynia@fred.com.pl