Przejdź do treści
Zmiany na przeglądach technicznych od 2021 roku. To już pewne.

Zmiany na przeglądach technicznych od 2021 roku. To już pewne.

Jakiś czas temu pisaliśmy dla was o planach rządu, wprowadzających nowe przepisy podczas badań technicznych. Już wiemy, co na pewno zmieni się od stycznia 2021 roku. Czego więc możemy się spodziewać (również u nas w Gdyni i w Bojanie) na stacjach diagnostycznych ?

Kończy się era „zaocznych” przeglądów diagnostycznych. Każdy pojazd, będzie musiał być teraz sfotografowany przez diagnostę z każdej z jego czterech stron. Dodatkowo jako piąte zdjęcie, diagnosta ma zrobić fotografię liczników prędkości wraz ze wskazaniem drogomierza. Wszystko to dla potwierdzenia faktycznego przebiegu auta. Idea jest taka, żeby minimalizować ryzyko oszustw związanych z „kręceniem” liczników, ale także ma być pomocne w razie pomyłki diagnosty. Zdjęcia mają być archiwizowane na stacjach kontroli pojazdów, przez kolejne 5 lat. W jaki sposób? Tego jeszcze nie wiemy.

Wspomnieliśmy o pomyłce diagnosty i tu pojawia się nie nowy przepis, a nowy projekt, w którym właśnie rola diagnostów ma zostać bardzo zaostrzona. Za rażące naruszenie przepisów przez Diagnostów, Transportowy Dozór Techniczny (TDT), ma przewidywać kary, m.in. cofać świadectwa kompetencji. Tymi rażącymi naruszeniami mają być m.in. przeprowadzenie badania bez wymaganego wyposażenia kontrolno-pomiarowego, a także wydanie zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym, niezgodnym ze stanem faktycznym pojazdu. Oznacza to tyle, że jeśli projekt wszedł by w życie, to diagności staliby się bardziej skrupulatni i mogłaby zacząć wśród nich obowiązywać zasada, że bezpieczniej dla nich będzie nie dopuścić danego pojazdu do ruchu, niż narobić sobie kłopotu. Sankcje mają zostać wyciągnięte nawet wtedy kiedy diagności ominą niektóre z punktów diagnozy, co dziś nie rzadko ma miejsce na niektórych stacjach. Niestety to jednak tylko wierzchołek góry lodowej, bo założeń projektu z których diagności nie będą zadowoleni jest dużo więcej. Póki co, na szczęście ta opcja to „tylko” projekt rządu.

Faktem jest jednak kolejny przepis, który wchodzi w życie w 2021 roku i ucieszy wszystkich kierowców. To interwał między ostatnim dniem posiadania ważnego badania diagnostycznego, a datą kolejnego. Dotychczas wielu kierowców, czekało na ostatni dzień, żeby „zarobić” w kolejnym roku, parę dni. Teraz ma się to zmienić. Zgodnie z nowymi zasadami, jeśli zrobimy nowe badanie techniczne maksymalnie 30 dni przed końcem ważności starego, to wówczas zostanie wpisana nowa data – wynikająca ze starego wpisu. To bardzo dobry zapis, który pozwoli pojechać na badanie chwilę wcześniej, nie tracąc przy tym pełnego roku jego obowiązywania.

Tak jak to zwykle bywa, każdy kij ma dwa końce, i ustawodawca przygotował niemiły prezent dla osób, które zapomną o wykonaniu badania technicznego przed okresem kończącym jego obowiązywanie. Jeśli zrobimy takie badanie w przeciągu 30 dni, po terminie, to wówczas zapłacimy na stacji diagnostycznego podwójną stawkę za badanie. Ma to być „bat na spóźnialskich”, który ma zmotywować kierowców do robienia badania na czas. W rzeczywistości, widzimy w tym „skok na kasę” i nowy podatek od spóźnienia. TDT, chce aby stacje diagnostyczne odsyłały pieniądze od spóźnialskich na ich konto, a ta ma je wydawać na „określone cele”. Nadwyżka z tych funduszy ma za to trafiać do budżetu Państwa.

Ciekawostką jest ostatnia kwestia, która zacznie obowiązywać od nowego roku. To kontrola stacji diagnostycznych, którą Transportowy Dozór Techniczny (TDT) ma raz w roku przeprowadzić na każdej Stacji Kontroli Pojazdów. Nie wiemy jeszcze jak mają wyglądać takie kontrole, ale nie omieszkamy wam tego opisać jak już będziemy wiedzieć więcej.

Zainteresować mogą Cię też

Miało być tanio… wyszło jak zawsze.

Miało być tanio… wyszło jak zawsze.

Były nagłówki artykułów, zapowiedzi, że elektryki będą tanieć a kolejne dofinansowania ruszają niebawem. W efekcie końcowym otrzymujemy komunikat, że od 4 lipca rosną cła na samochody elektryczne z Chin. Miało być nowe lepiej, a wyszło jak zawsze. Czy Unii Europejskiej naprawdę chodzi o zieloną rewolucję? Nie bądźmy naiwni, gdy w grę wchodzi wielka polityka.Komisja Europejska …

Czytaj więcej
Fotoradary w Polsce ciągle rosną w siłę!

Fotoradary w Polsce ciągle rosną w siłę!

Zostajemy jeszcze w temacie fotoradarów bo Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) ogłosił chęć rozbudowy całej sieci urządzeń kontrolujących prędkość na polskich drogach. Zapowiedź jest znacząca bo oscylować ma w granicach 120-160 nowych urządzeń. Według zastępcy GITD – Tomasza Połecia, Polska dąży do tego by posiadać około 11 tysięcy fotoradarów i dorównać systemowi włoskiemu. Tomasz 1Połeć …

Czytaj więcej
Fotoradary tracą cierpliwość!

Fotoradary tracą cierpliwość!

Jakiś czas temu pisaliśmy na naszym Blogu, że CANARD mocno wziął się za oprogramowanie swoich radarów. Wszystko to z uwagi na fakt, że polscy kierowcy mocno zwolnili po wejściu w życie nowych przepisów dotyczących karania kierowców za wykroczenia drogowe. Fotoradary są przede wszystkim po to, żeby na nich zarabiać, a nie ostrzegać kierowców przed niebezpieczeństwem, …

Czytaj więcej

ul. J. Wybickiego 48, 84-207 Bojano

Poniedziałek – Piątek : 8.00 – 18.00
Sobota: 8.00 – 14.00

+48 58 676 20 20 biuro@fred.com.pl

Aleja Zwycięstwa 175, 81-521 Gdynia Orłowo

Poniedziałek – Piątek : 7.30 – 21.00
Sobota: 8.00 – 14.00

+48 58 622 13 36 +48 609 888 505 biurogdynia@fred.com.pl