Ubezpieczalnie wycenią Twój styl jazdy
Wakacje rozpoczęte, a my wracamy do ojczyzny. Jakie zmiany czekają nas po powrocie do kraju? Spore i bardzo znaczące. Z wprowadzeniem ich w życie będziemy musieli jeszcze chwile poczekać, ale w życie właśnie weszły przepisy zapowiadane już na początku roku. Za nami kolejny krok w zmianach przepisów drogowych, który został wprowadzony na początku tego roku.
Od połowy czerwca, ubezpieczanie samochodowe zyskały możliwość wglądu do informacji o kierowcach znajdujących się w bazie policji. Wgląd ten jest o tyle istotny, ponieważ od teraz firmy ubezpieczeniowe będą miały spore możliwości inwigilacji swoich Klientów. Imię i nazwisko kierowcy, numer pesel, sumę punktów przypisanych za naruszenia i przestępstwa drogowe na podstawie prawomocnego rozstrzygnięcia. Co więcej, o teraz ubezpieczyciele zyskają głębszy dostęp do raportów o popełnionych wykroczeniach kierowców, ponieważ jawną dla nich staje się kwalifikacja prawna, rodzaj czynu oraz data, godzina i miejsce zdarzenia. Oprócz tego, ubezpieczyciel pozna też podmiot rejestrujący naruszenie i rodzaj prawomocnego rozstrzygnięcia. Wisienką na torcie jest oczywiście to, że ubezpieczyciel uzyska dostęp do pełnych danych pojazdu, którym kierowca naruszył przepisy. Ubezpieczyciele będą mieli wgląd do policyjnej kartoteki, sięgającej nawet do dwóch lat wstecz. Dostęp do bazy, będzie możliwy dzięki narzędziom Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Co to wszystko zmienia dla przeciętnego kierowcy? Być może niektórym kierowcom spodobają się zmiany, ponieważ docelowo ubezpieczalnie mają promować kierowców niskimi składkami OC, za bezszkodową i poprawną jazdę. Gorzej ma się sprawa dla tych, którym zdarza się przekraczać dozwolone przepisy i nie spuszczać nogi z gazu. Dla takich amatorów zuchwałej jazdy, skutki nowej ustawy mogą być druzgocące. Podwyżki OC mogą w ich przypadku sięgać nawet kilkuset procent. Dotyczyć ma to tych, którzy jeżdżą „po spożyciu”, przekroczyli drastycznie prędkość w terenie zabudowanym lub dostali mandat za wyprzedzanie na pasach.
Dotychczas ubezpieczalnie promowały osoby za lata bezwypadkowej i bezkolizyjnej jazdy. Od teraz do kryteriów obliczania składki dojdzie też czynnik popełnianych wykroczeń drogowych. Pisząc prościej – ten kto zbiera po drodze mandaty, ten płaci większe OC. Co ciekawe, o tym jaki wpływ na wysokość ubezpieczenia będą miały popełnione przez kierowcę wykroczenia, zadecyduje indywidualnie ubezpieczyciel na podstawie stworzonego przez firmę „klucza”.
Zapewne chwilę czasu potrwa, żeby firmy ubezpieczeniowe wdrożyły nowe rozwiązania do swojego systemu naliczania składek OC. Pewne jednak jest, że właśnie zyskały one potężne narzędzie, które znacznie dokładniej będzie potrafiło określić profil kierowcy i jego zachowanie na drodze. Jak to będzie wyglądało w praktyce? Z pewnością przekonamy się przy kolejnych umowach OC, zawieranych z naszymi ubezpieczycielami.