Toyota i Suzuki w nowym sojuszu
Niedawno pisaliśmy o możliwej współpracy, która miała połączyć siły dwóch potężnych koncernów FCA oraz Renault Group. Niestety rozmowy o ewentualnej fuzji spełzły na niczym. Tymczasem na dalekim wschodzie, Toyota i Suzuki zawarły umowę o sojuszu kapitałowym, który ma stać się podstawą do długoletniej współpracy.
Pierwsze rozmowy rozpoczęły się w październiku 2016 roku. Obie firmy działają już wspólnie na polu bezpieczeństwa, ochrony środowiska oraz technologii informatycznych. Nowy zakres współpracy ma obowiązywać m.in. w zakresie opracowywania nowych produktów i wdrażania produkcji. Póki co jednak za najważniejsze priorytety Japońskie firmy uznają dorównanie konkurencji w zakresie technologii dotyczących jazdy autonomicznej, które szczególnie u konkurentów z Niemiec stoją na dużo wyższym poziomie zaawansowania. Drugą najważniejszą kwestią jest rozwój napędów hybrydowych i na tym polu nie da się ukryć, że mocno powinno skorzystać Suzuki, ponieważ Toyota jest w pewnym sensie jednym z pionierów tej technologii na świecie.
Branża motoryzacyjna przeżywa teraz bezsprzeczną transformację, zarówno ze względów ekologicznych, gdzie bezustannie zaostrzane są normy dotyczące m.in. pojemności silników, oraz wydzielania szkodliwych substancji. Z drugiej strony klienci coraz częściej spoglądają w stronę elektromobilności. Obie marki chcąc dalej liczyć się na rynku, muszą szukać możliwie najlepszych rozwiązań, by przygotować się na nowe wyzwania.
Toyota i Suzuki, chcąc wzmocnić swoje długofalowe partnerstwo, wejdą w posiadanie akcji partnera. Toyota nabędzie akcje Suzuki o łącznej wartości 96 miliardów jenów, zaś Suzuki zakupi na rynku akcje Toyoty o wartości 48 miliardów jenów. Transakcje zostaną przeprowadzone po uzyskaniu zgody odpowiednich władz.
Co ciekawe, nowe umowy między dwoma koncernami nie są bez znaczenia dla Polaków. Warto pamiętać, że w Polsce produkuje się niektóre z zespołów napędowych Toyoty. Sądzimy, że wkrótce mogą one trafić również pod maski Suzuki co zdecydowanie zwiększy koniunkturę w Polskich zakładach produkcyjnych. W zakładzie w Jelczu-Laskowicach (o którym zresztą pisaliśmy dawno temu na naszym blogu) ma być produkowany, nowy – małolitrażowy silnik Suzuki.
Już niebawem powinniśmy poznać pierwsze efekty współpracy, na której bez wątpienia skorzystają obydwie marki. Oczywiste jednak jest to, że na rynku motoryzacyjnym wciąż pozostaną one konkurentami.