Stawki za mandaty w górę od stycznia
Wiemy już wszystko. Od Nowego Roku obudzimy się w nowym motoryzacyjnym świecie. Świecie, który zmieni się dla każdego kierowcy. Przede wszystkim jednak zmieni się sama świadomość jazdy i odpowiedzialności za własne błędy. Ta już nie będzie tak błoga w swoje konsekwencje, jak jeszcze w nadchodzącym miesiącu tego roku.
Senat wprowadził zaledwie kilka poprawek do ustawy, która nowelizuje stawki kar za wykroczenia drogowe. Taryfikator mandatów przechodzi gruntowną rewolucję i zmienia się w tak znaczący sposób, po raz pierwszy od ponad 22 lat.
Widać, że wpływy do budżetu nie są obojętne dla całego parlamentu, bo w zasadzie partia rządząca jak i opozycja mówiły od początku w tej sprawie w zasadzie jednym głosem. Tak jak wspomnieliśmy powyżej, projekt ustawy został zatwierdzony z kilkoma poprawkami przez Senat i warto je tutaj odnotować, ponieważ mogą nieść za sobą znaczącą wartość dla każdego kierowcy.
Prowadzący pojazdu, który przekroczy dozwoloną prędkość o nie więcej niż 30 km/h, będzie od Nowego roku obciążony mandatem w wysokości od 400 do 800zł. Z kolei kierowca, który będzie jechał 30km/h i więcej niż pozwalają na to przepisy, zapłaci mandat nie mniejszy niż 800zł. W przypadku powtórnego wykroczenia w przeciągu 2 lat, kara nie będzie mogła być mniejsza niż 3000 zł! Z tego co widać, kierowca dostając pierwszy mandat, przez kolejne 2 lata będzie poruszał się autem z obciążeniem, że kolejne takie przewinienie może mocno nadszarpnąć jego budżet. Zobaczymy jakie efekt przyniesie to rozwiązanie i czy kierowcy faktycznie „zmądrzeją” za kierownicą.
Druga z ciekawych do odnotowania zmian z pewnością wprowadzi sporo kontrowersji. Sprawa polega na tym, że opłaty za mandaty nałożone przez podległe samorządom organy, mają zasilać lokalne budżety. Co za tym idzie, możemy się spodziewać nasilonych patroli przy przy głównych, niekoniecznie niebezpieczniejszych odcinkach dróg. Wszystko po to, aby „wyłudzić” pieniądze dla lokalnych potrzeb danych obszarów. Niegdyś podobny proceder charakteryzował się plagą samorządowych radarów, które robiły zdjęcia kierowcom na totalnych peryferiach – miejscach względnie bezpiecznych, ale gdzie kierowcy lubili dociskać pedał gazu.
Reszta ustawy w zasadzie w niezmienionej formie przeszła przed Senat. Wcześniej została również uchwalona przez Sejm. Co za tym idzie, pozostaje już tylko czekanie na 1 styczeń 2022 roku i wyrabianie sobie dobrych nawyków „za kółkiem”. Poprawa bezpieczeństwa powinna być jednak zauważalna w miarę rozwoju sytuacji. Szkoda, że trzeba było tak długo czekać na jakikolwiek ruch ze strony rządzących. Od wielu lat Polska w całej Unii Europejskiej uchodzi za kraj o bardzo niskim stopniu bezpieczeństwa na drodze. Wierzymy, że nowe przepisy nauczą nas kultury i szacunku na drodze, oraz przede wszystkim wpłyną na zmniejszenie liczby wypadków i śmiertelność.
Najbardziej ucierpią kierowcy, którzy jeżdżą zbyt szybko, oraz Ci, którzy nie uważają na przechodniów. Co ciekawe, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu może być od stycznia równoznaczne z mandatem wysokości 3.000zł. Warto więc przed każdym przejściem dla pieszych zdjąć nogę z gazu.
foto: pixabay.com