Papierosy w aucie
Za oknem jesień w pełni, dni coraz krótsze. Opady deszczu, mgła, ograniczona widoczność za kierownicą. Co za tym idzie – jesienne przesilenie, zmęczenie… Bardzo ciężko jest się skupić prowadząc auto.
Czynników rozpraszających naszą uwagę jest całe mnóstwo. Do tych powyższych: pogodowych trzeba dodać na pewno jeszcze te wszystkie, które mamy na tzw. własne życzenie. I tak począwszy od obsługi wszelkich urządzeń elektrycznych, poprzez jedzenie, picie, rozmowy z osobami jadącymi z nami, na paleniu papierosów skończywszy. Ta ostatnia wspomniana czynność nie tylko odciąga uwagę osoby prowadzącej pojazd, ale też może przeszkadzać pasażerom. Tak więc dobrze byłoby znaleźć coś, co zmniejszy ryzyko wypadku, ewentualnych zniszczeń tapicerki samochodu itp.
Niedawno na rynku pojawił się nowy produkt, który może być idealnym rozwiązaniem wyżej wspomnianych problemów nałogowych palaczy. Mowa tu o IQOS – to elektroniczne urządzenie, które podgrzewa zaprojektowany specjalnie wkład tytoniowy do temperatury zdecydowanie niższej od temperatury spalania. Co za ty idzie – podczas palenia nie powstaje dym oraz popiół, a tylko aerozol, który zawiera nikotynę. Palacz ma kontakt z prawdziwym tytoniem, ale nie wdycha całej palety szkodliwych substancji poza nikotyną. IQOS ma o około 90% mniej szkodliwych substancji niż dym z tradycyjnego papierosa. A i zapach ma znacznie mniej intensywny.
IQOS został zaprojektowany w Szwajcarii. Jest pierwszym produktem firmy Philips Morris, który potencjalnie ma być mniej szkodliwą alternatywą dla papierosa. Komplet IQOS w Polsce to koszt 400 zł, a za paczkę wkładów HEETS zapłacimy około 16 zł. Czy produkt odniesie sukces i w naszym kraju? Zobaczymy. A przy okazji przypominamy… palenie szkodzi zdrowiu!