Ford i Volkswagen zrobią wspólne samochody
Niektórym stwierdzenie, że świat po COVID-19 już nigdy nie będzie taki sam, wydaje się nad wyrost przesadzone. Rzeczywiście odnosząc to do samych ludzi, widać, że wielu z nich zapomniało już o pandemii i stara się wrócić do normalnego funkcjonowania. Inaczej jednak wygląda sprawa z rynkami finansowymi i działaniami firm, które robią co mogą, żeby przetrwać pogłębiający się kryzys. Jak to wygląda w motoryzacji? Pisaliśmy ostatnio o radykalnych posunięciach w grupie Renault-Nissan-Mitsubishi, a dziś jak bumerang wraca sprawa kolejnego aliasu, który stara się minimalizować koszty i działać na wspólnym polu, pozostając jednak konkurentem wobec siebie.
Volkswagen Samochody dostawcze właśnie oficjalnie potwierdził globalny sojusz z Fordem w ramach współpracy w zakresie rozwiązań autonomicznych, elektromobilności oraz produkcji nowych bliźniaczych samochodów. Zamiary zawiąania współpray na tym polu po raz pierwszy pojawiły się jeszcze w zeszłym roku, ale za sprawą wspomnianego wyżej koronawirusa obie firmy mocno przyśpieszyły swoje działania.
Głównym czynnikiem, który zbliża obie firmy, ma być chęć zwiększenia liczby produkowanych samochodów w sektorze pojazdów użytkowych. Wszystko to za sprawą rosnącego popytu na tego typu pojazdy. Porozumienie między VW a Fordem ma na celu produkcję średniej wielkości Pick-Up’a, który po nazwą Amarok miałby się pojawić w 2022 roku w portfolio marki z Wolfsburga. Ten punkt zdecydowanie powinien wyjść na dobre niemieckiej marce, ponieważ w USA, gdzie popyt na Pick-Upy jest ogromny, od lat niekwestionowanie królują produkty Forda. Drugim istotnym punktem porozumienia jest stworzenie przez VW miejskiego pojazdu użytkowego na bazie najnowszej generacji modelu Caddy, który byłby produkowany przez niemiecki koncern. Korzyścią w tym wypadku dla Forda, miałoby być to, że model ten sprzedawany byłby również jako Ford – konkretniej Transit Connect. Dobrą wiadomością dla nas jest to, że miałby on wyjeżdżać z zakładów produkcyjnych VW z Poznania. To dobry prognostyk dla tych zakładów produkcyjnych, ponieważ obecnie ten największy producent samochodów w Polsce z powodu słabnących zamówień szykuje zwolnienia pracowników. Szacuje się, że do 2021 roku prace ma stracić ok. 460 osób. Miejmy nadzieję, że za sprawą nowego zamówienia to się nie wydarzy. Wracając do celów porozumienia należy jeszcze wymienić jeden szczególny jego aspekt. Obopólną korzyścią ma być wsparcie z obu stron w zakresie samochodów elektrycznych. Ford ma zaprojektować pojazd na bazie platformy MEB dostarczonej przez koncern Volkswagena, a auto ma być sprzedawane na europejskim rynku.
W ramach nowej współpracy łącznie ma zostać wyprodukowanych 8 milionów samochodów użytkowych/dostawczych, co ma pozwolić na pełną dominację obu firm w sektorze pojazdów użytkowych w Europie. W ramach owej współpracy nie planuje się wzajemnego wykupywania udziałów firm. Wspomniana powyżej praca w zakresie rozwiązań autonomicznych ma polegać nad wspólnym rozwijaniem autorskiego rozwiązania Forda – oprogramowaniu o nazwie Argo Ai. Volkswagen oświadczył, że zamierza w tę technologię zainwestować 3,1 mld dolarów.