Przejdź do treści
Czy to ostatnie miesiące samowolki na polskich drogach?

Czy to ostatnie miesiące samowolki na polskich drogach?

Niejednokrotnie wspominaliśmy o tym, że polscy kierowcy według najróżniejszych badań przeprowadzanych w całej Europie, plasują się w grupie najsłabszych na kontynencie. Wciąż jeździmy za szybko, powodujemy zbyt dużo wypadków i nie stosujemy się do ostrzeżeń na drogach. Mówiąc krótko, nie stosujemy się do przepisów o ruchu drogowym. Niestety, nigdy też nie zanotowaliśmy jakiegoś znaczącego odbicia od dna w statystykach jeśli chodzi o ofiary śmiertelne wypadków drogowych. Kolejne rządy zamiatały ten problem pod dywan i nie było pomysłu jak się tym zająć. Obecny rząd postanowił podjąć rękawice i zacząć edukację kierowców… od innej strony.

Pisaliśmy już dla was o wielu pomysłach rządu, które przebijały się do debaty publicznej. Część z nich przeszła drogę legislacyjną i mówiąc krótko, od nowego roku możemy się spodziewać stosownej reakcji kierowców na nowe przepisy. Co ma się w nich zmienić? Przede wszystkim rząd chce edukować kierowców drakońskimi karami finansowymi. Co ciekawe, nie będzie też taryfy ulgowej.

Podstawową zmianą jest system przyznawania punktów karnych. W świetle nowych przepisów, policjanci przyznający punkty karne będą mogli sumować ich liczbę, jeśli kierowca dopuści się kilku wykroczeń w jednej sytuacji. Na przykład będzie wyprzedzał z niedozwoloną prędkością w terenie zabudowanym, na podwójnej ciągłej. W efekcie końcowym, liczba przyznanych punktów będzie mogła być wyższa niż limit, który przysługuje kierowcom. Przypomnijmy, że jest to 24 punkty dla kierowców powyżej 20 roku życia i 20 punktów dla osób, które 20 lat jeszcze nie ukończyły.

Pozostając w kwestii punktów karnych mamy jeszcze dwie kwestie warte odnotowania. Po pierwsze, przyznane punkty, będą teraz obowiązywać przez 2 lata od wystąpienia zdarzenia. Dotychczas po roku kasowały się z naszego „konta”. Po drugie … i co gorsza, mają zniknąć kursy reedukacyjne. Znaczy to tyle samo, że przyznanych punktów nie będzie już można w żaden sposób stracić przed upływem 24 miesięcy. Dzięki kursom reedukacyjnym, poświęcając parę godzin jednego dnia i wysłuchaniu wykładu na temat bezpieczeństwa na drodze, można było raz na 6 miesięcy pozbyć się 6 punktów.

Wreszcie na koniec sprawa, która zdaje się podnosić ciśnienie wielu kierowcom. Rafał Weber, wiceminister infrastruktury, w rozmowie na łamach RMF FM oznajmił, że kończy się pobłażanie rządu, dla pijanych kierowców. „Ktoś, kto prowadzi pojazd z dużą prędkością, przekraczającą 30 km na godzinę od prędkości dopuszczalnej, jest potencjalnym zabójcą, jego pojazd jest pociskiem (…) Każdy kto wsiada za kółko będąc pijanym, powinien mieć zabrany samochód, a w sytuacjach, kiedy nie jest właścicielem, powinien zapłacić rekompensatę za ten pojazd”. To jasno określa trend, w który chce podążać Prawo i Sprawiedliwość. Wzorem wielu krajów, dla pijanych kierowców nie może być miejsca w polskim prawie drogowym. Kto ma decydować o tym, komu odebrać samochód, a komu nie? Rafał Weber odpowiada krótko i treściwie – sąd. Te i inne przepisy mają zostać uchwalone przy okazji nowelizacji kodeksu karnego. 

Zainteresować mogą Cię też

Fotoradary w Polsce ciągle rosną w siłę!

Fotoradary w Polsce ciągle rosną w siłę!

Zostajemy jeszcze w temacie fotoradarów bo Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) ogłosił chęć rozbudowy całej sieci urządzeń kontrolujących prędkość na polskich drogach. Zapowiedź jest znacząca bo oscylować ma w granicach 120-160 nowych urządzeń. Według zastępcy GITD – Tomasza Połecia, Polska dąży do tego by posiadać około 11 tysięcy fotoradarów i dorównać systemowi włoskiemu. Tomasz 1Połeć …

Czytaj więcej
Fotoradary tracą cierpliwość!

Fotoradary tracą cierpliwość!

Jakiś czas temu pisaliśmy na naszym Blogu, że CANARD mocno wziął się za oprogramowanie swoich radarów. Wszystko to z uwagi na fakt, że polscy kierowcy mocno zwolnili po wejściu w życie nowych przepisów dotyczących karania kierowców za wykroczenia drogowe. Fotoradary są przede wszystkim po to, żeby na nich zarabiać, a nie ostrzegać kierowców przed niebezpieczeństwem, …

Czytaj więcej
Sprzedaż aut w Polsce. Co pokazują wyniki?

Sprzedaż aut w Polsce. Co pokazują wyniki?

Toyota… to pierwsze co przychodzi do głowy największej liczbie Polaków, którzy decydują się na zakup nowego auta. Marka umacnia swoją przewagę nad konkurencją w ilości sprzedanych nowych aut, ale Polacy coraz chętniej kupują auta … z „drugiej ręki”. Rynek po pandemii COVID-19 zdołał już wrócić do sytuacji sprzed 2021 roku. Dostępność pojazdów poprawiła się, ceny …

Czytaj więcej

ul. J. Wybickiego 48, 84-207 Bojano

Poniedziałek – Piątek : 8.00 – 18.00
Sobota: 8.00 – 14.00

+48 58 676 20 20 biuro@fred.com.pl

Aleja Zwycięstwa 175, 81-521 Gdynia Orłowo

Poniedziałek – Piątek : 7.30 – 21.00
Sobota: 8.00 – 14.00

+48 58 622 13 36 +48 609 888 505 biurogdynia@fred.com.pl