Centralna Ewidencja Pojazdów – zmiany, zmiany, zmiany…
Najprawdopodobniej jeszcze w pierwszym kwartale 2018 roku zaczną obowiązywać nowe przepisy dotyczące zmian Kodeksu drogowego w zakresie Centralnej Ewidencji Pojazdów. W połowie września ustawa trafiła do Senatu, potem do Prezydenta.
Nowe przepisy zapowiadają wielką rewolucję na rynku pojazdów używanych. Czyżby to miał być początek końca dla aut powypadkowych i lewych przeglądów? Być może.
Zmiany zapoczątkuje wprowadzenie nowego systemu CEPiK 2.0. Na Stacjach Diagnostycznych badania okresowe przeprowadzane będą tylko po wcześniejszym uregulowaniu opłaty przez właściciela; kierowcę samochodu. Po badaniu diagnosta wykonujący przegląd rejestracyjny będzie zobligowany do wprowadzenia danych do systemu i przesłaniu ich do CEP. Po otrzymaniu potwierdzenia z CEP diagnosta wpisze badanie do dokumentu. Zupełną nowością będzie wpisywanie negatywnych wyników badań okresowych.
Do CEP będzie trafiać szerszy zakres, bardziej doprecyzowanych informacji. I tak znajdziemy w bazie dane dotyczące zabezpieczeń w samochodzie, informację czy auto nie jest przypadkiem zajęte przez organ egzekucyjny. Co dale j- umieszczane będą tam adnotacje apropo szkód pojazdów w zakresie elementów układu nośnego, hamulcowego i kierowniczego ( mających ogromne znaczenie pod kątem bezpieczeństwa dla potencjalnego nabywcy samochodu). O tych szkodach będzie musiał informować CEP zarówno każdy Zakład Ubezpieczeń jak i Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Krótko mówiąc zapowiada się koniec dla tzw. aut po poważnym „dzwonie”.
Powyższe zmiany to forma małej rewolucja dla instytucji takich jak Stacje Kontroli Pojazdów, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny czy Straży Granicznej. Ta ostatnia będzie uprawniona nawet do zatrzymywania prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego. Miejmy nadzieję, że zmiany powyższe znajdą pozytywne odbicie w rzeczywistości.