Korytarz życia i jazda na suwak. Nadchodzą spore zmiany.
Chyba każdy zmotoryzowany, wie czym jest jazda na suwak. Nowym terminem, dość mocno lansowanym przez GDDKiA jest „Korytarz Życia”. Co to jest i jak go stosować?
Użytkownicy naszych trójmiejskich dróg ekspresowych S6 i S7 mogli już zauważyć Billboardy, rozwieszone nad konstrukcjami mostowymi i zachęcające do stosowania tzw. Korytarza Życia. Ów korytarz, to tworzona przez kierowców przestrzeń dla służb specjalnych (Policji, straży pożarnej, karetki itp.) w określony sposób. W przypadku wystąpienia na drodze zatorów drogowych należy stosować się do pewnych ogólnoprzyjętych zasad. W zależności od ilości pasów na drodze, zawsze samochody jadące lewym pasem dosuwają się maksymalnie do końca jezdni w lewą stronę, a użytkownicy pasów środkowych i prawych maksymalnie przesuwają się do prawej strony jezdni. W ten sposób przy odpowiednim „ścisku” aut, wytworzona przestrzeń między lewym pasem a pozostałymi i pozwala ona na przejazd służb specjalnych. Takie działanie znacznie usprawnia dojazd np. służb ratunkowych na miejsce zdarzenia drogowego i pozwala szybciej udzielić pomocy potrzebującym. To też szansa na znacznie szybszą pracę służb odpowiedzialnych za polepszenie sytuacji na drodze oraz usunięcie unieruchomionych pojazdów czy uszkodzonej infrastruktury w przypadku wystąpienia kolizji drogowej.
Warto nadmienić, że „Korytarz Życia” to inicjatywa, która powstała dzięki oddziałowi GDDKiA w Gdańsku. We wspólnym porozumieniu z Wojewódzkim Zespołem ds. Poprawy Bezpieczeństwa i Usprawnienia Ruchu na Obwodnicy Trójmiasta, działającym przy Wojewodzie Pomorskim. Akcję wspiera również Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku oraz Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.
Ministerstwo Infrastruktury z wielką uwagą przygląda się naszej Trójmiejskiej inicjatywie i zapowiada zmiany w przepisach drogowych. Pojawiają się głosy, że zarówno tworzenie „Korytarza życia” jak i „Jazda na suwak” mają być obowiązkowe i nie stosowanie się do przepisów zaowocuje wysokimi mandatami. W przypadku „Jazdy na suwak”, w sytuacji zwężenia pasów do jednego, przepisy nakażą kierowcom jadącym pasem przepustowym wpuszczanie pojazdu, dla którego pas się kończy. Póki co przepis taki istnieje i nawet obciążony jest taryfikatorem mandatowym, ale działa tylko w teorii. Mandaty w takich sytuacjach należą do rzadkości, za to agresja między kierowcami jest na porządku dziennym. W sprawach „Korytarzy życia” niby też przepisy istnieją, ale są bardzo niekonkretne. Ministerstwo Infrastruktury w tej kwestii zapowiada zmiany i nowelizacja ma zostać przyjęta pod koniec 2019 roku. Jak zapowiadają ministrowie – nowe zasady mają być jasne i proste. Co jeśli chodzi o koszty niestosowania się do nowych przepisów. Na konkretne stawki taryfikatora mandatów musimy jeszcze poczekać, ale spodziewamy się, że będą to duże sumy. Wszak chodzi tu często o ludzkie życie. Posłuch społeczny jest bardzo pozytywny i z badań wynika że Polacy chcą tych zmian. Zatem czekamy!