Kto szybko jeździ, ten … nie ma prawa jazdy!?
Od nowego roku tj. Od 1 stycznia 2017 r. będzie miało miejsce automatyczne odebranie prawa jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50km/h w terenie zabudowanym. Przeszkodą przestanie być fakt, że osoba kierująca w chwili popełnienie wykroczenia nie będzie miała przy sobie blankietu prawa jazdy.
Do tej pory ci sprytniejsi kierowcy potrafili w cwany sposób ominąć tę lukę w prawie. Otóż, niektórzy po prostu podczas kontroli przez policję nie okazują dokumentu prawa jazdy. Zostaje wówczas wypisany mandat na kwotę około 500 zł i przyznaje się 10 punktów karnych. Prawo jazdy w ten sposób kierowca mógł zatrzymać. W związku z tym starosta nie mógł wydać decyzji administracyjnej o zatrzymaniu dokumentu, bo nie powinien tego zrobić aż do momentu, kiedy fizycznie w jego ręce nie trafi blankiet prawa jazdy kierowcy.
Ta luka w prawie miała zniknąć z początkiem roku 2016. Nie udało się. Trwają prace w parlamencie, aby wdrożyć zmiany z dniem 1 styczeń 2017. Tak więc policja nie będzie musiała fizycznie zatrzymać prawa jazdy kierowcy, aby starosta mógł wydać decyzję o jego zatrzymaniu na okres 3 miesięcy. Informacja o zatrzymaniu przekazywana będzie automatycznie do centrali ewidencji kierowców, a potem do starosty. Kary spotkają również tych, którzy wsiądą za kółko z cofniętymi uprawnieniami. Najpierw kara zostanie wydłużona do 6 miesięcy, następnie prawo jazdy zostanie utracone bezpowrotnie.