Koniec z LPG w Polsce?
Z danych sieci autokomisów AAA Auto dowiadujemy się ciekawych rzeczy, które mogą zwiastować nowy trend w polskiej motoryzacji. Czy właśnie jesteśmy u progu nasycenia rynku samochodami na tanie paliwo LPG? Wszystko na to wskazuje, bo aktualna sytuacja, problemy branży oraz stosunek Unii Europejskiej mogą pogrzebać to paliwo w przeciągu najbliższych paru lat.
Polska jest zaraz po Turcji największym krajem korzystającym z dobrodziejstw tego alternatywnego paliwa i posiada prawie 3,3 mln samochodów napędzanych autogazem. Dodatkowo możemy pochwalić się świetną infrastrukturą stacji tankowania LPG. Niestety mimo ogromnej popularności LPG, Unia Europejska zawsze traktowała to paliwo po macoszemu. Zwłaszcza bardzo to dziwi, mając na uwadze fakt, że jest to paliwo stosunkowo czyste i ekologiczne. W ostatnim rozporządzeniu Komisji Europejskiej mowa jest o tym, by do 2035 roku producenci samochodów osobowych promowali tylko zeroemisyjne pojazdy. To oczywiście zwiastuje tylko jeden scenariusz dla entuzjastów LPG. Dodatkowo do 2025 roku zniknąć mają wszelkie dopłaty promujące zarówno LPG jak i gaz ziemny w transporcie. Wydawać się może, że oto zbierają się jeszcze ciemniejsze chmury nad branżą, niż mogłoby się to wydawać.
Pierwsze przesłanki do kroku wstecz pojawiły się już jakiś czas temu, kiedy zarówno właścicieli, jak i planujących zakup aut z LPG zaskoczyły planowane zmiany rządu dotyczące homologacji tego paliwa. W prawdzie Ministerstwo Infrastruktury starało się rozwiać wszelkie wątpliwości nurtujące samych zainteresowanych, to jednak ostatecznie pozostało wiele niejasności, które skutecznie zaczęły odstraszać od inwestycji w „tanie paliwo”. Rzeczywiście cudzysłów ma tu swoje poważne uzasadnienie, bo cena LPG przez ostatni rok zmieniła się kolosalnie. Średni koszt zwyżki wynosi mniej więcej 1-1,5zł na litrze, co zaczyna stawiać pytanie, czy warto jeszcze inwestować w to paliwo. Podliczając ceny przeglądów rejestracyjnych oraz przeglądy instalacji gazowych, w niektórych przypadkach, może się okazać, że jazda na LPG jest porównywalna lub nawet droższa niż na benzynie.
Wracając co meritum sprawy. Liczba używanych aut z instalacją gazową, dostępnych w ofercie serwisów ogłoszeniowych, spada od kilku lat. Jeszcze w 2020 roku było to ponad 19.000 sztuk. W tym roku jest to już niespełna 14.500 tysiąca pojazdów. Jak twierdzą analitycy sieci AAA Auto, taki trend będzie się utrzymywał w kolejnych latach. Z pewnością, jeśli ceny gazu nie spadną, to zaczniemy widywać więcej aut ze zdemontowaną instalacją gazową. Dotychczas samochody z LPG często były opcjami droższymi w zakupie niż ich odpowiedniki bez instalacji. Teraz ta tendencja może się odwrócić. Zaczyna zastanawiać nas fakt, czy LPG umrze śmiercią naturalną, czy zabije je kurs gazu dostarczanego do Polski i niestabilna sytuacja geopolityczna w Europie.
foto: www.freepik.com