Foto źródło: Apple / MotoTarget
Odpocznijmy chwilę od wiadomości dotyczących koronawirusa. Dziś zajmiemy się ciekawostkami ze świata. Niewątpliwie, szalejący na całym świecie wirus, może jeszcze pokrzyżować plany twórców nowego projektu, ale im głębiej zanurzymy się w czeluści internetu tym ciekawsze fakty możemy o nim wydobyć. Chodzi o projekt „Titan”, który poraz pierwszy błysnął już w 2015 roku. TO nic innego, jak kryptonim nowego samochodu, od światowego giganta technologii... amerykańskiej firmy Apple.
To nie jest żart - okazuje się że temat już od pięciu lat jest maglowany przez tamtejszy oddział inżynieryjny opracowujący nowoczesne technologie. iCar, to pojazd, który miałby być kolejnym dzieckiem firmy z nadgryzionym jabłkiem. To co miałoby go wyróżniać, to jego pełna autonomiczność. Apple już w 2016 oficjalnie przyznało, że intensywnie pracuje nad systemami uczącymi się i autonomicznymi, które mogą zadecydować o przyszłości transportu. W 2017 roku, dyrektor generalny firmy – Tim Cook, potwierdził że Apple pracuje nad systemem detekcji 3D o nazwie VoxelNet, który jak twierdził, pomagałby autonomicznym pojazdom unikać kolizji z pieszym i rowerzystami.